Strona Główna

Wycieczka Szlakiem Tatarskim.

  • Drukuj

 

       Już po oficjalnym zakończeniu roku akademickiego członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku 18 VI 2013 r. wybrali się na jednodniową wycieczkę Szlakiem Tatarskim. Zaplanowaliśmy trasę od Sokółki przez Bohoniki do Kruszynian.

          Piękne widoki podziwialiśmy jeszcze z autokaru, bo droga wiodła od Białegostoku przez Puszczę Knyszyńską i urokliwe Wzgórza Sokólskie.

Sokółka ilością mieszkańców porównywalna z Hajnówką, ale różni się historią – prawa miejskie ma, bowiem od początku XVII w. i choć długo tylko kilkutysięczna, w różnych czasach rozwijała się prężnie. Dziś w spadku po przeszłości zostały jej targi końskie i rasa koni zwanych, sokólskimi. My zwiedziliśmy miejscowe muzeum z działem historyczno-etnograficznym i ciekawym zbiorem pamiątek kultury tatarskiej (żołnierzy tatarskich miał w swoich oddziałach Jan Sobieski i nadaniami ziemi obdarzył ich na całej Grodzieńszczyźnie za niespłacony żołd).

        W Sokółce obejrzeliśmy także zabytkową cerkiew p.w. Aleksandra Newskiego i stary cmentarz prawosławny z grobem wybitnego kompozytora pochodzącego właśnie z Sokółki Jana Tarasewicza – Białorusina nauczyciela m.in. Jerzego Maksymiuka. Sporo ciekawych wiadomości o mieście i ludziach przekazała nam Hajnowianka, od 50 lat mieszkająca w Sokółce, p. Helena Nicewicz, która towarzyszyła naszemu pobytowi w mieście.

       Dalsza część wycieczki dotyczyła już w całości dwóch ośrodków tatarskich. Najpierw zatrzymaliśmy się w Bohonikach, gdzie zwiedziliśmy meczet i jednocześnie jedną z 6-ciu w Polsce gmin muzułmańskich. Wysłuchaliśmy ciekawej, bogatej w informacje prelekcji miejscowego imama.

       Ostatnim miejscem naszego zwiedzania był drugi drewniany meczet w Kruszynianach, a następnie historyczny mizar – cmentarz muzułmański, na którym zachowały się groby z XVII w. Opiekun meczetu p. Dżemil Gembicki bardzo interesująco i z wielkim zaangażowaniem opowiedział nam o obyczajach i historii nielicznych już dziś polskich Tatarów, o ich pielęgnowaniu swojej tożsamości, ale też przywiązaniu do Polski jako ojczyzny i integracji z miejscową katolicką i prawosławną ludnością.

       U pani Dżennety Bogdanowicz popróbowaliśmy jeszcze pierekaczewnika i innych specjałów i w drogę do Hajnówki.

           Wycieczkę przygotowała i prowadziła Antonina Skoruk.

 

Autor: mgr Antonina SKORUK

 

Foto: Irena SIDORUK