Strona Główna

Wiosenne seminarium przyrodnicze w puszczańskim plenerze.

  • Drukuj

 

       Miał być tylko wiosenny spacer po puszczy, a w rzeczywistości uczestniczyliśmy (24 panie z UTW) w prawdziwym edukacyjnym seminarium. Wszystko za sprawą naszego przewodnika pana Marka Wołkowyckiego pracownika naukowego Zamiejscowego Wydziału Leśnego Politechniki Białostockiej. W czasie spaceru pokazał nam znaną przecież Puszczę Białowieską od zupełnie innej strony, od wewnątrz, opowiadając o jej własnym porządku i zasadach, w które

wkracza człowiek nie zawsze mądrze. Bo jeśli ingeruje w drzewostan dosadzając drzewa iglaste gdzie ich być nie powinno, (co widać już na obrzeżach lasu kolo cmentarza). W ramach swoistego porządku leśnego mieszczą się także drzewa obumarłe stanowiące ważny element ekosystemu. Są, bowiem podłożem dla licznych organizmów, a szczególnie grzybów, z których część ma właściwości lecznicze (np. na nowotwory – nasze placówki prowadzą badania skoordynowane z innymi ośrodkami na świecie).

       Dlatego rozsądna gospodarka leśna (zostawianie ok. 10% martwych drzew) jest bardzo uzasadniona.

       W naszej wędrówce poznaliśmy kilka typów lasu z różną roślinnością, zarówno, co do drzew (np. olszynowo-jesionowy na obszarach podmokłych) jak też poszycia – miejsca wzrostu geofitów. Pan przewodnik pokazał nam wiele ciekawych roślin charakterystycznych dla różnego podłoża, a przy okazji wskazał szereg „przybłęd” wśród swoistych roślin. Te przybłędy – drobne roślinki i niektóre drzewa (klon jesionolistny) przywleczony aż z Ameryki, niszczy naturalne wierzby przy zbiornikach wodnych, także szkody czyni przywleczony z Dalekiego Wschodu rdestowiec).

       Bardzo ciekawy jest też świat grzybów i porostów, okazy widoczne są na koronach drzew (dębu – kisielec kędzierzawy, czy sosny – czyreń).

       Interesujące są też odmiany grzybów, które mogą rozwijać się w rdzeniu kręgowym człowieka – zabijając go. To rozszczepka pospolita.

       Dowiedzieliśmy się też, czym doprawiana jest wódka zwana żubrówką (marzanka), a co daje zapach niektórym perfumom (porost o nazwie sewernia).

       To tylko niektóre z ciekawostek i ważnych informacji uzyskanych w czasie spaceru z p. Markiem Wołkowyckim.

       Serdeczne podziękowania i podziw dla ogromnej wiedzy.

 

Autor: mgr Antonina SKORUK

 

Foto: Leontyna TROCHIMIUK