Strona Główna

Dziennikarstwo od kuchni

  • Drukuj

Dziennikarstwo to rzemiosło – gawęda Jana Smyka o dziennikarstwie od kuchni.

 

       Spotkanie wykładowe w tym miesiącu (13XI’19) miało trochę nietypowy charakter. Zaproszony gość redaktor Jan Smyk zastrzegł na wstępie, że jego wystąpienie nie będzie wykładem, a raczej gawędą o pracy reporterskiej. Nasz gość dochodził do swojej kariery drogą nieco okrężną.

Absolwent hajnowskiego liceum, a później Wydziału Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej już jako student próbował pracy reportera radiowego. Wtedy (lata 70-te) pojawia się monolog reporterski, prezentowany cyklicznie w radiach, do pracy reportażysty wkracza jako „narzędzie” magnetofon. Wzorem dla młodych są doświadczeni mistrzowie (np. J. Janicki).

       Nowinki techniczne i dobry klimat redakcji radiowych zachęcały młodych do tego typu pracy. Nasz gość przeszedł taką drogę i pracy w wyuczonym zawodzie nie posmakował. Za to kształcił się teoretycznie i praktycznie w nowym zawodzie, gdzie studia techniczne także bywały przydatne. Poza pracą w Warszawie związał się później z Białymstokiem, gdzie coraz bardziej rozwija się jego kariera i znajduje zatrudnienie w Stacji Białostocka Szkoła Reportażu (również w formie pisanej – „Kontrasty”). To tam pojawia się typ rozmów tzw. „naturszczyków”.

       Jan Smyk – chłopak z podkleszczelowskiej Dobrowody wykorzystuje dobrze sobie znaną gawędę z tych okolic, wiedzę o ludziach ze swojego środowiska, ich mentalność, kulturę i wieś w ogóle (nie przypadkiem z powodzeniem prowadzi w Radio Białystok dział audycji rolnych).

       Do sukcesów w pracy dziennikarskiej przyczynia się głównie stół montażowy i nożyce. Nie mniej ważna w pracy dziennikarskiej jest sztuka dotarcia do drugiego człowieka, nawiązania z nim kontaktu, uchwycenie atmosfery rozmowy (bardzo ważny staje się dźwięk jako tło i element nastroju).

       Reporter na ogół w poszczególnych etapach pracuje sam, ale ogromnie ważnym jest też przyglądanie się innym dziennikarzom i ich metodom. Specyficzna jest też formalna strona tego zawodu. Dziennikarz radiowy rzadko jest zatrudniany na etat, jego byt materialny nie jest zbyt pewny (terminowanie w celu uzyskania tzw. karty mikrofonowej, w przypadku Jana Smyka trwało 3 lata). A ważna sprawa stosunków międzyludzkich w redakcjach też jest delikatnej natury.

       Mimo tej niełatwej i miejscami wyboistej drogi zawodowej Jan Smyk jest laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień zawodowych – gratulujemy.

       Sporo dowiedzieliśmy się o niby znanym a jednak tylko pozornie zawodzie, ciekawym ale wymagającym różnorodnej wiedzy umiejętności i predyspozycji.

       Naszemu gościowi serdecznie dziękujemy.

       Nasze listopadowe spotkanie z racji rocznicowych okoliczności uatrakcyjnił i w patriotyczny nastrój wprowadził zespół artystyczny młodzieży z Zespołu Szkół Zawodowych. Zaprezentował on montaż pieśni i treści patriotycznych z okresu walk wyzwoleńczych ubiegłego wieku. Dziękujemy.

Autor: mgr Antonina SKORUK

Foto-galeria: Stanisław CHOMICKI, Zbigniew ANGIELCZYK